os. Bohaterów II Wojny Światowej 29, 61-387 Poznań
61 875-62-30
szkola-poznan@salezjanie.pl

Wrześniowa wycieczka w góry

Wrześniowa wycieczka w góry

“Drogi pamiętniczku…”

Jak na najlepiej rozpocząć rok szkolny? Od wycieczki – w góry oczywiście. Grupa z kółka geograficznego wraz z opiekunami postanowiła właśnie tak rozpocząć nowy rok nauki 😃

A od czego zaczęła się nasza przygoda opisał kronikarz dnia pierwszego – Józef:

Wyjechaliśmy wcześnie rano spotykając się uprzednio na stacji dworca w Poznaniu. Jechaliśmy łącznie 6 godzin z przesiadką w Katowicach. Po dotarciu na miejsce zakwaterowania w Wiśle, zjedliśmy obiad i wyszliśmy na wycieczkę na Trzy Kopce Wiślanskie. Po drodze napotkały nas problemy związane z odpadającymi podeszwami butów – na doprowadzenia do stanu używalności butów do końca dnia zużyliśmy cały zapas bandaży. Całe szczęście wszyscy szczęśliwie wrócili do ośrodka, a widoki i pogoda były przepiękne. Dzień zakończyliśmy wspólnotowym ogniskiem.

Dzień 2 naszej beskidzkiej przygody rozpoczął się wcześnie – ledwo słońce wstało, a my już byliśmy w drodze! Po krótkim spacerze po urokliwy Ustroniu ruszyliśmy na Czantorie, niestety spotkała nas niespodzianka – wyciąg odmówił posłuszeństwa. Nie poddaliśmy się i zdecydowaliśmy na długie podejście na Soszów.

Wysiłek się opłacił, bo widoki były niezapomniane. Zmęczeni, ale zadowoleni dotarliśmy do schroniska PTTK Stożek, gdzie czekał nas zasłużony odpoczynek, ognisko z widokiem na góry i urokliwy zachód słońca na szczycie Stożka. Cudowny dzień pełen wyzwań i piękna natury! ⛰️😍😎

Zdobyte szczyty: Sosów 886 m n.p.m; Cieślar 918 m n.p.m; Stożek Mały 845 m n.p.m; Stożek Wielki 978 m n.p.m

(kronikarz dnia drugiego – Tobiasz)

Ostatni dzień naszej wyprawy zakończył się wcale nie takim krótkim spacerem po Wiśle, lodami i pamiątkami oraz ‘spotkaniem’ z Adamem Małyszem 😁

Podróż pomimo opóźnień PKP udała się planowo i przed 20:00 byliśmy znów w Poznaniu. Góry żegnaliśmy z wielkim sentymentem i wdzięcznością, za piękną pogodę, widoki i wspólnie spędzony czas wędrówki. Beskidy, choć nie tak wysokie, to jednak potrafią zmęczyć, wie kto był, szczególnie z ciężkim plecakiem 😁

Przez cały nasz obóz uczestnicy codziennie pełnili ważne funkcje, dzięki którym: wstawaliśmy na czas, nawadnialiśmy się, nosiliśmy czapki, stosiwalismy krem uv, mieliśmy że sobą wszystkie potrzebne rzeczy, nie brakowało nam zabawy i wspólnej integracji, nigdy nie zgubiliśmy szlaku itd… Nad wszystkim czuwali nasi ‘funkcyjni’. Powstało nawet kilka piosenek górskich, dzięki kreatywności uczestników 😃🎹🥁🪈 To był dobry, bardzo dobry czas – radości, odpoczynku ale i sporego wysiłku!

Dziękuję – p. Weronika Jeżyk

Przejdź do treści